Historia Szekspirowskich Romea i Julii inspirowała i do dziś inspiruje całe rzesze artystów, od malarzy, poetów, kompozytorów, po twórców oper i baletów. Dzieła operowe na jej podstawie stworzyli m.in. Vincenzo Bellini i właśnie Charles Gounod. Jego na wskroś francuska, czyli bardzo romantyczna i żarliwa, wizja losów nieszczęśliwych kochanków, okraszona melodyjną, bogato instrumentalizowaną muzyką, spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem. W pierwszym roku po prapremierze „Romeo i Julia” przekroczył liczbę 100 spektakli. Złośliwcy wprawdzie mawiali, że ta opera to tylko cztery duety miłosne z dodatkami, ale czyż nie to właśnie jest istotą opowieści o zakochanych z Werony? W inscenizacji Met, przygotowanej przez Bartletta Shera (wyreżyserował w Met m.in. „Cyrulika sewilskiego” i „Otella”), Julią jest niemiecka sopranistka Diana Damrau, a partię Romea śpiewa tenor z Włoch Vittorio Grigolo.
Film wyświetlany w kinach:
Brak filmów na wybrany dzień
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodawać komentarze