„Otello” w wydaniu Teatru Przedmieście jest tak naprawdę pełnym tęsknoty hymnem o miłości, to łkanie o miłość. Jeśli jest na świecie coś za co warto umierać to właśnie Miłość; tak było zawsze i tak zawsze będzie. Jednak  to rzadki dar, łaska Boża, iskra, muśnięcie anielskich skrzydeł… Jeśli zdarzy się, tu na ziemi, wielka miłość to niestety skazana jest na niebezpieczeństwa, ryzyko, niesie w sobie od razu gorycz porażki. Największym niebezpieczeństwem dla  miłości jest ludzka natura - pełna sprzeczności i lęku. Ciemny nie jest Otello- czarny jest jego lęk, jego zwątpienie w siebie, jego poczucie, że nie zasługuje na Desdemonę.

Bohater Shakespeare’a jest mężczyzną na wskroś współczesnym, a budzące się w nim demony  braku zaufania, podejrzliwości i niewiary w uczucie są szaleńczo podsycane przez naszą kulturę . To co u Shakespeare’a wydaje się osobliwe i spowodowane kompleksem koloru skóry czy pochodzenia, w dzisiejszym świecie staje się codzienne, prozaiczne. Normalne  jest bowiem to, że nie wierzymy w miłość, że zabijamy ją w sobie i w innych, ulegając podszeptom szatańskiej siły Iago, który zerka na nas cały czas.

Ukrytym bohaterem „Otella” jest ciemny Iago, który swoją mocą zatruwa duszę Maura i innych bohaterów. Otello staje się tak naprawdę jego ofiarą, bo zabijając swoją ukochaną zabija przecież sam siebie.

Autor: William Shakespeare

Adaptacja tekstu, reżyseria: Aneta Adamska

Muzyka: Mirosław Kiełbasa

Występują: Aneta Adamska, Iwona Błądzińska, Jakub Adamski, Albert Opolski, Paweł Sroka, Maciej Szukała